wtorek, 21 lipca 2015

#RóbToZNati- Sernik na zimno

Hej wszystkim.
Długo myślałam nad taką serią- #RóbToZNati. Polegać będzie to przede wszystkim na postach dotyczących gotowania. W wolnym czasie lubię zająć kuchnie mamie. Dzięki takim postom chciałabym wam pokazać jak szybko nabałaganić w kuchni. Hahah.
Dziś chciałabym wam przedstawić przepić na -sernika na zimno. Od małego dziecka ten placek był moim ulubieńcem i do tego dnia wciąż jest.


Składniki:
9 łyżeczek żelatyny,
3/4 szklanki zimnej wody,
1,5 szklanki mleka,
2 i 1/4 szklanki cukru pudru,
0,5 kg sera białego,
3 żółtka,
1 i 1/2 margaryny,
2 opakowania cukru waniliowego,
2 opakowania czerwonej(możecie inną) galaretki,
1 opakowanie biszkoptów
owoce- w tym przypadku truskawki



Sposób przygotowania:
1.Przed dodaniem żelatyny do deseru należy zalać ją małą ilością zimnej wody, tylko do jej pokrycia. Odstawić na 10 minut do napęcznienia.
2. Zagotować mleko i zalać napęczniałą żelatyną. Zamieszać i przestudzić.
3. Ucieramy żółtka  z margaryną dodając cukier waniliowy.
4. Następnie do utartej masy(wciąż miksując) dodajemy na przemian zmielony ser i przestudzone mleko z żelatyną.
5.Biszkopty wykładamy na brytfankę.
6. Wylewamy naszą masę na biszkopty. Układamy pocięte truskawki na wierzchu. 
7.Wkładamy do lodówki aby wszytko zastygło. 
8. Po zastygnięciu sera zalewamy wszytko tężejącą galaretką.









MAM NADZIEJĘ, ŻE WYPRÓBUJECIE TEN PRZEPIS! DAJCIE ZNAĆ!!



Do zobaczenia

Nati!






środa, 15 lipca 2015

Hey Holidays!

Hej kochani!
Tak -powróciłam na bloga. I na samym początku chciałabym was przeprosić, że nic nie dodawałam. Co było powodem? Hm, może brak pomysłów? Brak weny? Ale raczej to się zmieniło! Od ponad 2 tygodni mamy wakacje!-tak wiem wiadomość życia. Ostatnie 2 miesiące roku szkolnego był dla mnie męczarnią. Zaliczanie różnych kartkówek czy sprawdzianów, podciąganie ocen, błaganie nauczycieli o wyższy stopień oraz dodatkowo musiałam razem z koleżankami zrobić projekt edukacyjny. Ale wszytko poszło dobrze. Czy jestem zadowolona z tego roku szkolnego? Szczerze? Nawet, nawet. Z niektórych  przedmiotów mogło jednak być lepiej. Teraz w trzeciej klasie biorę się za siebie. Nie ma odkładania nic na później.




Co wydarzyło się/ planuję robić w wakacje?
Początek rozpoczęłam mega! Razem z przyjaciółkami pojechałyśmy pod namioty. Cała noc przegadana o wszystkim. Takich spotkań mi brakowało. Czekałam na ten ostatni dzwonek całe 10 miesięcy. Zapewne wy też. 7 lipca przyjechała do mnie moja internetowa przyjaciółka (nasze 7 spotkanie)- Olka. Znowu pokonałyśmy kilometry! Razem z Asią przywitałyśmy Olę mocnym uściskiem- co możecie zobaczyć na moim instagramie->> _nati_w. Byłyśmy nad zalewem i na rowerach gdzie robiłyśmy zdjęcia. Nocowanie udało się  wyśmienicie! Później całe przedpołudnie odsypiałyśmy. O 14 miałyśmy pociąg do Leżajska. Powiem wam szczerze,że pierwszy raz jechałyśmy pociągiem heh. Teraz gdziekolwiek będę maiła jechać wybieram pociąg! Już 10 sierpnia odwiedzam ponownie Leżajsk z okazji urodzin moich bliźniaczek! Olki i Magdy!





Tegoroczne wakacje spędzę jak najlepiej. W tym roku raczej nigdzie nie wyjeżdżam z rodzicami. A wy? Jedziecie gdzieś? Życzę wam wszystkim przyjemnych wakacji z jak najlepszymi ludźmi! Planujcie je jak najlepiej aby później na koniec powiedzieć,, To były najlepsze wakacje mojego życia" 
Buziaki kochani!
Nati ♥



pozostaw w komentarzu swojego bloga na którego
 w wolnym czasie zajrzę i zostawię coś po sobie!
obs=obs!