poniedziałek, 14 grudnia 2015

Świąteczna lista.

Hej, Hej!

Zbliżają się powoli święta co mnie bardzo cieszy. Kocham ten okres świąteczny, gdyż tak naprawdę wtedy widzę swoją całą rodzinę w komplecie. Aż czasem się łezka zakręci w oku, ale to chyba nie tylko u mnie, prawda? Sklepy już całe w różnych ozdobach, reniferach, świecidełkach, a w telewizji nie jeden raz pojawiła się reklama Coca Coli. Już  za 10 dni Wigilia- a być może nie macie pomysłu na prezent dla siebie, bądź dla bliskich. Przez ten post chciałaby wam podsunąć kilka pomysłów na  prezent.

1. Kubek termiczny- zawsze chciałam taki kubek ze wzorami świątecznymi. Nigdy nie mam czasu rano idąc do szkoły na wypicie herbaty, kawy czy czegokolwiek innego. To na pewno uratowałoby mi życie. 

2. Doniczka z Ikei- ta doniczka ma coś w sobie, że musze ją mieć. Trzymałabym w niej na przykład kosmetyki, pędzle bądź zwykłego kwiatka. 



3. Pędzle z hakuro- szczególnie chciałabym dostać pędzle do podkładu, pudru i różu. Bardzo zachęcają mnie, ponieważ mają wiele dobrych opini. Jeżeli ktoś lubi sie malować, na pewno ten prezent by się spodobał!

4. Podkład z Revlon- chyba jedyny taki podkład o którym słyszałam tak dużo pozytywnych opinii! Podobno zakrywa wszytko- zobaczymy. Na pewno znajdzie się tu recenzja! Cena jest dość wysoka w Rossmanie bo prawie 70 zł. Dlatego lepiej zamawiać przez internet. Polecam stronę KOSMETYKI Z AMERYKI,


5. Korektor z Catrice- bardzo go polecam! W połączeniu z Revlonem jest rewelacyjny z tego co słyszałam! Cena jak na ten kosmetyk  jest bardzo niska, co jest plusem. 


6. Ostatnią rzeczą jest balsam do ust o bardzo dobrym działaniu. Uwielbiam! Najbardziej lubię smak malinowy.

Mam nadzieję, że w jakiś sposób wam pomogłam! Do zobaczenia!



poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Ulubieńcy Lipca!

Hej wszystkim!
To jest kurcze nie możliwe! Ale jak to? Połowa wakacji? Jak ten czas szybko płynie. Nie dawno dumna wróciłam do domu ze świadectwem w ręku. A teraz?Chodzenie do księgarni po książki, kupowanie zeszytów itp. What's happening? Lipiec to był mój miesiąc! Pomimo pięknej pogody która bardzo  męczy ludzi jest świetnie. Przejdźmy już do rzeczy.


Kategoria: Rzeczy 
Pierwszą rzeczą bez której bym tegorocznych wakacji nie wytrzymała jest mgiełka do ciała o zapachu  granatu i mango którą dostałam od bodajże cioci z Avon'u. Jej zapach trzyma się naprawdę długo. Wystarczy, że rano spryskasz nim ręce, nogi, szyje itp. i zapach świeżości czujesz do wieczora.




Drugą rzczą są buty Nike Roshe Run.  Przed kupnem duzo czytałam opiń na ich temat. Bałam sie, że ten materiał będzie się szybko pruł. Ku mojemu zaskoczeniu buty wyglądają jak nowe. Pasują dosłownie do wszystkiego z czego jestem zadowolona!


Kategoria : Pielęgnacja
Gdzieś na początku maja zakupiłam podkład do twarzy Healthy Max z Bourjois. Co mogę o nim powiedzieć? Jeżeli ktoś ma niedoskonałości- nie zakrywa bardzo dobrze. Plusem jednak jest to, że bardzo dobrze przystosowuje sie do twarzy. Mam kolor najjaśniejszy. Nie widać różnicy miedzy moją skórą naturalną a skórą gdzie został nałożony podkład.



Kolejną rzeczą jest to żel do mycia twarzy Under Twenty .Nie byłam na początku co do niego przekonana, poznieważ moja skóra sie bardzo wysuszała i schodziła plastrami. Bardzo dobrze działa mi na wypryski. Po 2 tygodniach spokojnie już ich nie widać.




Kategoria: Jedzenie
Na tych wakacjach zakochałam się w owocach. Szczególnie w morelach, borówkach i malinach.






MAM NADZIEJĘ, ŻE POST SIE PODOBAŁ! DO NASTĘPNEGO!

wtorek, 21 lipca 2015

#RóbToZNati- Sernik na zimno

Hej wszystkim.
Długo myślałam nad taką serią- #RóbToZNati. Polegać będzie to przede wszystkim na postach dotyczących gotowania. W wolnym czasie lubię zająć kuchnie mamie. Dzięki takim postom chciałabym wam pokazać jak szybko nabałaganić w kuchni. Hahah.
Dziś chciałabym wam przedstawić przepić na -sernika na zimno. Od małego dziecka ten placek był moim ulubieńcem i do tego dnia wciąż jest.


Składniki:
9 łyżeczek żelatyny,
3/4 szklanki zimnej wody,
1,5 szklanki mleka,
2 i 1/4 szklanki cukru pudru,
0,5 kg sera białego,
3 żółtka,
1 i 1/2 margaryny,
2 opakowania cukru waniliowego,
2 opakowania czerwonej(możecie inną) galaretki,
1 opakowanie biszkoptów
owoce- w tym przypadku truskawki



Sposób przygotowania:
1.Przed dodaniem żelatyny do deseru należy zalać ją małą ilością zimnej wody, tylko do jej pokrycia. Odstawić na 10 minut do napęcznienia.
2. Zagotować mleko i zalać napęczniałą żelatyną. Zamieszać i przestudzić.
3. Ucieramy żółtka  z margaryną dodając cukier waniliowy.
4. Następnie do utartej masy(wciąż miksując) dodajemy na przemian zmielony ser i przestudzone mleko z żelatyną.
5.Biszkopty wykładamy na brytfankę.
6. Wylewamy naszą masę na biszkopty. Układamy pocięte truskawki na wierzchu. 
7.Wkładamy do lodówki aby wszytko zastygło. 
8. Po zastygnięciu sera zalewamy wszytko tężejącą galaretką.









MAM NADZIEJĘ, ŻE WYPRÓBUJECIE TEN PRZEPIS! DAJCIE ZNAĆ!!



Do zobaczenia

Nati!






środa, 15 lipca 2015

Hey Holidays!

Hej kochani!
Tak -powróciłam na bloga. I na samym początku chciałabym was przeprosić, że nic nie dodawałam. Co było powodem? Hm, może brak pomysłów? Brak weny? Ale raczej to się zmieniło! Od ponad 2 tygodni mamy wakacje!-tak wiem wiadomość życia. Ostatnie 2 miesiące roku szkolnego był dla mnie męczarnią. Zaliczanie różnych kartkówek czy sprawdzianów, podciąganie ocen, błaganie nauczycieli o wyższy stopień oraz dodatkowo musiałam razem z koleżankami zrobić projekt edukacyjny. Ale wszytko poszło dobrze. Czy jestem zadowolona z tego roku szkolnego? Szczerze? Nawet, nawet. Z niektórych  przedmiotów mogło jednak być lepiej. Teraz w trzeciej klasie biorę się za siebie. Nie ma odkładania nic na później.




Co wydarzyło się/ planuję robić w wakacje?
Początek rozpoczęłam mega! Razem z przyjaciółkami pojechałyśmy pod namioty. Cała noc przegadana o wszystkim. Takich spotkań mi brakowało. Czekałam na ten ostatni dzwonek całe 10 miesięcy. Zapewne wy też. 7 lipca przyjechała do mnie moja internetowa przyjaciółka (nasze 7 spotkanie)- Olka. Znowu pokonałyśmy kilometry! Razem z Asią przywitałyśmy Olę mocnym uściskiem- co możecie zobaczyć na moim instagramie->> _nati_w. Byłyśmy nad zalewem i na rowerach gdzie robiłyśmy zdjęcia. Nocowanie udało się  wyśmienicie! Później całe przedpołudnie odsypiałyśmy. O 14 miałyśmy pociąg do Leżajska. Powiem wam szczerze,że pierwszy raz jechałyśmy pociągiem heh. Teraz gdziekolwiek będę maiła jechać wybieram pociąg! Już 10 sierpnia odwiedzam ponownie Leżajsk z okazji urodzin moich bliźniaczek! Olki i Magdy!





Tegoroczne wakacje spędzę jak najlepiej. W tym roku raczej nigdzie nie wyjeżdżam z rodzicami. A wy? Jedziecie gdzieś? Życzę wam wszystkim przyjemnych wakacji z jak najlepszymi ludźmi! Planujcie je jak najlepiej aby później na koniec powiedzieć,, To były najlepsze wakacje mojego życia" 
Buziaki kochani!
Nati ♥



pozostaw w komentarzu swojego bloga na którego
 w wolnym czasie zajrzę i zostawię coś po sobie!
obs=obs!






środa, 4 lutego 2015

Winter Break

Hejka wszytskim! Oficjalnie od 2 dni mam ferie!! Mega sie z tego powodu cieszę-bo potrzebowałam chwile odpoczynku od nauki bo nie wyrabiałam już.  Macie ferie? Czy szkoła?Podkarpacie pozdrawia :)  Wczoraj odbyła sie taka mała sesyjka. Chciałam zeby był śnieg- bo kocham tą  porę roku,ale teraz  jakoś już chce żeby się skończyła. Sama nie wiem czemu może dlatego ze nie ma tego upragnionego przeze mnie śniegu. Ostatnio przez dwa poranki aż chciałam wstawać! Dlaczego? Budząc się widziałam jak moje miasto jest obsypane śniegiem. Wszystko białe,takie śliczne-pomyslałam ze wkoncu prawdziwa zima- a tu? Po południu już praktycznie nic nie było ;/ Ale no cóż nić nie zrobię :( Trzeba czekać do następnego roku!



Trochę  śniegu znalazłam jednak w lesie! Zawsze lubiłam chodzić na  spacery do lasu. Mogłabym tam spędzać całe dnie- serio. Przeprowadziłam się tutaj do mojego miasteczka jak miałam 2-3 latka, od małego  chodziłam z tatą, babcią lub mamą na spacery i dzięki temu znam las- racja czasem boje  się sama iść bo nie wiadomo kogo spotkasz tam- no tak? Więc  jak nie mam z kim iść biorę mojego psa, który wręcz uwielbia   biegać po różnych polanach  a razem z nim ja. Normalnie dziecko szczęścia hahaha. Te ferie chyba uznam za udane pomimo tego ze nie ma śniegu to wiem ze będą świetne! Tylko  ta temperatura. Tak wiem  zima= mrozy i niska temperatura, tego własnie nie lubię. Wolę kocyk i ciepła herbatka heheh.


No wiec chyba uznam te ferie jednak za udane,dlatego,że za równe 3 dni zobaczę moją internetową przyjaciółkę Olkę! Nie widziałyśmy sie 5 miesięcy to dla mnie za długa rozłąka- mowie poważnie, za nie długo minie rok od kąt się poznałyśmy. Teraz gdyby jej nie było nie wyobrażam sobie swojego życia bez niej.Ufam jej jak nikomu innemu! Ona na codzień dalej tyle szczęścia, że  gdy do mnie napisze od razu pojawia mi sie uśmiech na twarzy. Nie wiedziałam, że są tacy ludzie jak ona na tym świecie- nie wiem gdzie ona była przez te 14 lat mojego życia...Kocham Cię Olka!


Mam nadzieję za podobała wam sie notatka! Zapraszam do komentowania i obserwowania! Zosatw swojego bloga w komentarzu a ja postaram się coś na nim zostawić od siebie <3 loff :*


niedziela, 18 stycznia 2015

Q&A -dowiedz się o mnie więcej!

No wiec dziś postanowiłam ze zrobię post  poświęcony Q&A. Jest  dziesięć  pytań. Dziś miała  być  notatka o feriach-co zamierzam  w tym czasie robić i te sprawy ale  tak jakoś. Pogoda trochę nie sprzyja aby robić jakiekolwiek zdjęcia więc trochę dziś dam zdjęć z wakacji, które chce aby wróciły jak najszybciej. Okej przechodzimy do pytań :)

                                                       1.Kim chciałabyś być w przyszłości?
Chciałabym zostać stomatologiem, ale interesuje mnie również dekorowanie wnętrz jak również dziennikarstwo.

                                                        2. Masz swoje ulubione blogi? 
             Jasne ze mam!  http://alexa-moments.blogspot.com/   http://lucy-luucy.blogspot.com/

                                             
                                                      3. Kto wie,że prowadzisz bloga?
                                              Hm... sami najważniejsi- czyli przyjaciele.


                                              4Skąd czerpiesz inspirację do pisania postów
Raczej  sama wymyślam posty co jak i keidy mają sie pojawić. Mam przy sobie swój notes i jak jakiś pomysł mi wpadnie  do głowy wpisuję go  do niego własnie i  za jakiś czas pojawia sie on na blogu  :)


                                                  5.Jak  chciałabyś nazwać swoje dzieci?
                                     Imię dla dziewczynki to Daria lub Rose ewentualnie Nadia
                                         Imię dla chłopczyka -Alan lub ewentualnie Dawid.

Zdjęcie z wakacji :)

6.Gdybyś mogła pojechać do jakiegoś miasta w Polsce i tam zamieszkać, jakie byś wybrała ?
           Oczywiście ze Warszawa! To miasto ma coś takiego kurcze w sobie ze no muszę tam mieszkać 
                                              

                                                            7.Czy masz rodzeństwo?
    Tak, siostrę Patrcyję (13 lat) i brata Bartek (3 lata)


                                                         8.Jesteś w jakimś fandomie?
                                                    Należę do Kwiatonators, Directioners 


                                                      9.Ulubione zagraniczne artystki?
   Selena Gomez, Ariana Grande, Nicki Minaj 

                                                     10. Chciałabyś się przeprowadzić  za granice? 
Chciałabym sie przeprowadzić do Nowego Jorku. Mam tam rodzinę  i bardzo chciałabym ją odwiedzić 


Bus Dawida Kwiatkowskiego( koncert Rzeszów 31.05.2014)





Bartek :)

Jeżeli chciałabyś/chciałbyś sie czegoś jeszcze o mnie dowiedzieć zapraszam do komentowania  i obserwowania mojego bloga! Widzimy sie za tydzień! Do zobaczenia! ♥

środa, 7 stycznia 2015

♥ Internet Best Friend ♥

Hej wszystkim! Jak minął pierwszy dzień  w szkole po długiej przerwie świątecznej? Mi trochę  kiepsko- w nocy nie mogłam zasnąć a na lekcjach praktycznie zasypiałam i  nie wiedziałam co się ze mną dzieję- no ale cóż żyje haha. Teraz jeszcze 3 tygodnie i ferie! U was kiedy zaczynają się ferie? Ok to teraz trochę o dzisiejszym poście - internetowi przyjaciele. Zapewne większość z was ma takich przyjaciół- ale może zdarzyć się taka osoba która  nie doznała tego wspaniałego uczucia albo w to po prostu nie wieży- tak jak ja do czasu gdy nie poznałam Oli. Znamy się już prawie rok i spotkałyśmy się już 3 razy! Mega *O* Pierwsze spotkanie  było wyjątkowe, ponieważ spotkałyśmy się na koncercie własnego idola- Dawida Kwiatkowskiego :) 31.05.2014 ♥ -dzień w którym pierwszy raz miałam ją w swoich objęciach -cudowne uczucie! Życzę każdemu aby takie coś doznał!



Druga osobą którą chcę wam przedstawić jest Dominika. Znamy się ponad 2 lata- niestety nie miałyśmy jeszcze okazji się spotkać gdyż dzieli nas spora ilość kilometrów Polska- Szwecja :( 1300 kilometrów! Ale kurde! przecież one nie istnieją no tak!? Mam  nawet przykład. Moja przyjaciółka też ma internetową przyjaciółkę.  W lutym spotkają się po raz pierwszy ,po roku znajomości  a dzieli  ich  570 km...6 godzin w busie tylko po to żeby przez chwile mieć cały swój mały świat w rękach! Niesamowite uczucie naprawdę.



Okej! To na dzisiaj koniec mam nadzieję,że czytaliście to z miłą chęcią i was nie zanudziłam. W komentarzu możecie dawać swoje przeżycia czy macie internetowe przyjaciółki i ile was z nimi dzieli czy  jeszcze nie doznaliście tego wspaniałego uczucia. 


                                                                                                   Do zobaczenia za niedługo!
                                                                                   Całuje! Nati♥